Ludzie nie czytają

Użytkownicy jedynie skanują strony z treścią i to w większości zaledwie 50-60% całej zawartości artykułów, nie “doczytując” go do końca. Nie przeszkadza im to w dzieleniu się częsciowo zeskanowanymi treściami w mediach społecznościowych. Jednak nie odnosi się to do wszystkich internautów. Nie dotyczy to oczywiście użytkowników, którzy czytają dla przyjemności lub opisany temat po prostu ich zaciekawił - dlatego tak ważna jest treść. Na wzrost czasu spędzonego na czytaniu treści ma również wpływ dobry projekt. Przede wszystkim, dbałość o typografię dostosowaną do tekstu czytanego na monitorze, dobrą strukturę treści, nagłówki i podział na odpowiednie bloki, które przykuwają wzrok podczas skanowania treści. Integralną częścią portalu jest również odpowiednio dobrany obraz. Taka właśnie strategia jest fundamentem sukcesu portali typu Medium czy Quartz. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Chartbeat, klikalność reklam wzrasta wraz z czasem przebywania użytkownika na danej stronie, dlatego warto skłonić go do czytania.

Above The Fold

To zasada mówiąca, że najważniejsze informacje powinny być dostępne natychmiast, bez potrzeby przewijania strony w dół. Ma swoją słuszność, ale nie jest dogmatem, co pokazują badania Chartbeat. Wyniki wskazują, że 76% użytkowników scrolluje stronę w dół, badania odnoszą się do ponad 2 miliardów odsłon. Oznacza to, że linia podziału ekranu, nie skazuje na zapomnienie tego, co znajduje się poniżej niej, ponieważ średnio 65% czasu spędzamy na stronie właśnie poniżej tej linii. Co ciekawe, od dłuższego czasu suwaki na stronie są ukrywane, nie dlatego, że nikt ich nie używa. Powodem są przyzwyczajenia użytkowników, którzy automatycznie często zaczynają scrollować stronę w dół, lub automatycznie zmierzają kursorem w stronę prawej krawędzi ekranu, aby uaktywnić scrollbar. Szczególnie na wyrobienie takiego nawyku miała wpływ popularność stron typu parallax. Dobrym przykładem, na korzyści płynące z nie przestrzegania zasady Above The Fold, jest studium przypadku opisane na stronie conversionxl. W przedstawionym opisie okienko rejestracji zostało przeniesione poniżej lini. Ten zabieg zwiększył ilość konwersji o 304%, ponieważ użytkownicy po zapoznaniu się z treścią oferty, byli bardziej przekonani do przydatności usługi.

Diabeł tkwi w szczegółach

To święta prawda, czego dowodzą konkretne liczby. Kiedyś BestBuy wprowadził jeden przycisk, który sprawił, że ich roczny zysk wzrósł o 300.000.000$ - była to opcja ominięcia konieczności “zarejestrowania się” podczas zakupów. Inny przykład wzrostu konwersji, w tym wypadku dwukrotnego, przedstawia przypadek ClickTale. W formularzu rejestracji, o tym, że pole: numer telefonu, jest nie obowiązkowe sygnalizował jedynie brak gwiadki(*), obecnej przy obowiązkowych informacjach. Nie było to jasne rozwiązanie, natomiast wprowadzenie dopisku “optional”, sprawiło że konwersja wzrosła z 40% do 80%. Można znaleźć wiele takich przykładów, które mają nośność dobrego virala, ale w tym wszystkim zapomina się o tym, że te detale są elementem bardzo dużej całości. Bez dobrego, całościowego projektu, wielu użytkowników mogłoby, nawet nie dotrzeć do tych opcji. Detal stanowi o sile projektu, ale jest tylko jego elementem i bez osadzenia w nim nie istniałby.

Dekoncentracja Użytkowników

Dekoncentracja jest odgórnie przypisywana, głównie użytkownikom urządzeń mobilnych. To również stereotypowe podejście. Użytkownik mobilnego urządzenia jest rozpraszany nie mniej, jak ten siedzący przed komputerem stacjonarnym lub laptopem. Różnica jest ilościowa (więcej szans na rozproszenie np. komunikacja miejska), ale pod względem jakościowym jest zachowana równowaga. Szczekający pies, biegające po domu dziecko, czy też rozmowy współpracowników itp. rozpraszają tak samo użytkowników stacjonarnych jak i mobilnych. Nie jest również tak, że urządzenia mobilne wykorzystujemy tylko w biegu, to jedna z wielu sytuacji. Badania Google pokazały, że ponad 60% urządzeń mobilnych jest wykorzystywanych w domu, podobne wyniki prezentują badania InsightsNow. Jako ciekawostkę można potraktować to, że 40% osób korzysta z telefonu w... toalecie. Oczywiście, po drugiej stronie, są pozostali użytkownicy którzy używają swojego telefonu w drodze do pracy, w samochodzie, ale nie są jedyną grupą.

To tylko kilka przykładów pokazujących, że każdy medal ma dwie strony, dlatego warto najpierw sprawdzić po której z nich jest przyszły użytkownik.